Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   16
                

Robert "Rosic" Korczak


W świecie gier komputerowych, nie, nie chodzi mi o pismo, ale o taki prawdziwy świat, dobrze znana jest seria strategii ekonomicznych, które rozgrywały się w dawnych czasach. Dzięki grom takim jak Cesarz, Faraon, czy Zeus, mogliśmy rozbudowywać dawne cywilizacje, od zera, do mocarstwa, wznosząc przy tym cudowne świątynie i inne piękne budowle. Osobiście bardzo lubię strategie ekonomiczne, dlatego gra w każdy z tych tytułów sprawiała mi przyjemność, mimo iż z biegiem czasu, gry te stawały się tylko odgrzanymi kotletami w innej panierce.



Sytuacje ma zmienić nadchodzący Children of the Nile. Gra osadzona będzie w czasach dawnego Egiptu, gdzie jako Faraon będziesz musiał rozbudować Swoje imperium. Jak zapowiadają autorzy, produkcja wniesie wiele nowego do ówczesnych gier tego typu. Zobaczmy, zatem co takiego zostanie do gry wprowadzone.

(kliknij aby powiększyć)
Ładne budyneczki


Po pierwsze, wreszcie doczekaliśmy się strategii ekonomicznej w dawnych klimatach, która obdarzona zostanie grafiką 3D. Tak jak w normalnych RTSach będziemy mogli przybliżać i oddalać kamerę, a także dowolnie ją obracać. Z tego, co dane mi było zobaczyć, wnioskuje jednak, że grafika rewelacją nie będzie. Budynki są dość starannie wykonane, niektóre z nich, takie jak piramidy ;), robią naprawdę dobre wrażenie. Dodatkowo każdy budynek ma animacje budowy, której teraz często w grach brakuje. Postacie zaopatrzono w niezłą animację, jednak ich szczegółowość jest przeciętna. Nie za bardzo spodobały mi się tekstury i uformowanie terenów, a woda wygląda brzydko. Pominę już fakt, że łodzie mogą pływać także po lądzie, ale ten błąd do finałowej wersji będzie na pewno usunięty. Dźwięki, jakie płynęły z głośników były całkiem przyjazne.

Rozpoczęcie budowy


Grafika jednak nie jest rzeczą, do której w takich grach przywiązywana jest największa waga. Jeżeli chodzi o zasady gry, to zmieniły się one tylko troszeczkę. Lud naszego państwa zmądrzał i uzyskał własną wolę. Ludziki same będą wiedzieć skąd co brać i jak co robić, a nam pozostaje tylko dbanie o rozwój kraju i zapewnienie ludziom odpowiedniej ilości dóbr.
Tak jak w poprzednich częściach będzie wydobywać materiały, wznosić wiele rodzajów budynków, od chatek po piramidy, handlować z innymi krajami, a także rozbudowywać armię, która może okazać się bardzo przydatna. Ważne jest by umiejętnie przewidywać, co nasz naród będzie potrzebował i zaspokajać jego potrzeby odpowiednimi rzeczami. Armię należy dobrze wyszkolić, ponieważ dobrze wyszkolona armia ma o wiele większe szanse na wygraną. Gra dąży do tego, abyśmy rozbudowali ogromne i dobrze prosperujące miasto, obfitujące w szczęście i beztroskę.

Stateczek na horyzoncie


Sterowanie grą odbywa się praktycznie tylko za pomocą myszki. Interfejs jest dość ładny i w miarę przejrzysty, choć rewelacji nie ma. Obsługa Children of the Nile nie powinna sprawić nikomu problemu.

Piramidka


Cóż, patrząc na wersję preview muszę z przykrością stwierdzić, że nie widzę w niej za bardzo spełnienia obietnic, jakoby gra miała wnieść nową jakość do gatunku. Ot znowu powielone standardy w średniej grafice 3D. Szczerze myślałem, że Chris Beatrice da z siebie i swojego zespołu więcej, ale w sumie po tylu częściach praktycznie tej samej gry, nie możemy od niego wymagać zbyt wiele.


  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   16